Rybitzky Rybitzky
18671
BLOG

Palec w cipce trzylatki, czyli o pedofilii w "Gazecie Wyborczej"

Rybitzky Rybitzky Polityka Obserwuj notkę 145

 

Wydawać by się mogło, że "Gazeta Wyborcza" niczym nas już nie zaskoczy – a jednak. Zaglądając dziś na portal gazeta.pl zauważyłem, że najlepiej czytanym dziś tam tekstem jest artykuł z ostatniego "Dużego Formatu" zatytułowany "Czy jestem pedofilem?" (http://wyborcza.pl/1,75480,8570474,Czy_jestem_pedofilem_.html?as=7&startsz=x). I nic dziwnego, że ten, hm, reportaż cieszył się taką poczytnością – wisiał bowiem w centralnym boksie gazeta.pl u gory strony głównej.

Po zajrzeniu do tego artykułu po prostu mnie zatkało. Okazało się bowiem, że napisał go niejaki Andrzej Malinowski (nazwisko raczej zmyślone – nikt taki do tej pory nie pisał dla "GW, ani dla nikogo innego), który przyznał się przed sobą, lekarzami oraz czytelnikami do ekscytacji podczas "mycia cipki" swojej trzyletniej córeczki. Malinowski odszedł od wanienki i ruszył po gabinetach psychologów oraz seksuologów w poszukiwaniu prawdy o sobie.

Całość sprawia wrażenie całkowicie zmyślonego tekstu, ale nazwiska ekspertów są prawdziwe. Niewykluczone, że wkrótce postaram się u nich sprawdzić okoliczności powstania "Czy jestem pedofilem?".

Póki co prezentuję kilka cytatów z tego "artykułu". Zaznaczam, że nie są one wyrwane z kontekstu – każdy może to sprawdzić. Taki rzeczy wyznawał "dziennikarz" i takich wyjaśnień udzielał mu trójka "ekspertów". Cała czwórka z lubością używała (promowanego ostatnio przez "GW") słowa "cipka":

Gdy na nią patrzę, jak naga pływa w wannie, to nie mogę się oprzeć myśli, jaka ona zgrabna. I przez głowę przelatują mi przeróżne pupy, które widziałem w życiu. Te już dorosłe. A to pociąga kolejne obrazy.

***

Czuję napięcie seksualne między mną a córką. Próbowałem to ignorować, przeczekać, ale to jest coraz bardziej dotkliwe, intensywne.

***

Pana córka chciałaby mieć z panem takie same kontakty, jakie ma mama. I w związku z tym może robić wiele rzeczy, które mogłyby ją w takiej sytuacji wobec pana stawiać. Bardzo ważne jest więc, by zauważyć, że dziecko w tym okresie nie jest już takie małe i bezosobowe.

***

Spokojnie, spokojnie. Kąpie pan córeczkę, widzi jej cipkę, czasem pewnie się zdarza, że pan ją w czasie mycia dotknie, i czuje się pan podekscytowany. I to jest takie straszne?

***

Pedofil to jest ktoś, kto nie jest w stanie uzyskać satysfakcji seksualnej inaczej niż z dzieckiem.

***

Cipka, pupa po prostu są ekscytujące. I nie ma w tym nic strasznego, że na ich widok przeżywa się ekscytacje.

***

Tak, proszę pana, to jest zupełnie normalne, że miewamy odczucia seksualne w kontakcie z dzieckiem.

***

Nasze wyobrażenia na temat seksualności dzieci są całkowicie księżycowe, pozbawione realizmu, wypełnione lękiem, ciemnością, odpychaniem. A takie są, bo nas nikt niczego w tym obszarze nie uczy. Programowo! A dlaczego? Ano dlatego, żeby nas zbyt wcześnie nie rozbudzić.

***

Jeśli ojciec patrzy na nagie ciało dziewczynki, myśląc o jej cipce jako obiekcie seksualnym, to dziewczynka ten nastrój czuje, widzi to we wzroku ojca i staje się to częścią ich relacji. Natomiast myśl: "Ładną cipkę ma moja córka", nie musi być groźna.

Na koniec autor dochodzi do optymistycznego wniosku:

Córki już nie kąpię. To znaczy nie myję jej już cipki. Jestem przekonany, że nie jestem pedofilem.

Rybitzky
O mnie Rybitzky

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka