Rybitzky Rybitzky
3328
BLOG

Przyjdźcie i po mnie, Smutni Panowie!

Rybitzky Rybitzky Polityka Obserwuj notkę 48

Jak już wszyscy wiemy, agenci ABW potraktowali studenta prowadzącego satyryczną stronę AntyKomor.pl niczym potencjalnego terrorystę. Nie wiemy za to, dlaczego akurat autor tej niewielkiej strony został obudzony o 6 rano przez służby specjalne.

Oczywiście, na AntyKomor.pl ktoś ponoć doniósł. Ale to nie zmienia faktu, że nie do każdej sprawy prokuratura wysyła akurat ABW. Najwyraźniej tworzący satyryczną stronę pan Robert został – być może całkowicie przypadkiem – wybrany do celów typowej pokazówki. Teraz mamy się bać przed napisaniem jakiegokolwiek słowa o Miłościwie Nam Panujących.

W takiej sytuacji można powiedzieć panom z ABW tylko jedno:

Przyjdźcie także po mnie!

AntyKomor.pl miał ponoć tylko 300-400 czytelników dziennie. Ja, nie chwaląc się, mam ich dużo więcej. I już nawet nie mówię o samym blogu. Na Twitterze mam teraz 1230 tzw. folowersów, czyli czytelników moich miniwpisów.

Czy to na blogu, czy na Twitterze, czy wszędzie indziej, kpię z Miłościwie Nam Panujących. A po Bronkozaurze to już w ogóle jeżdżę jak po łysym kaszalocie. Przyznam, że w wynika to z dwóch rzeczy. Po pierwsze – z chłodnej kalkulacji: nie widzę powodu, by traktować z szacunkiem ludzi, którzy sami okazują pogardę dla znacznej części społeczeństwa. Po drugie zaś, po prostu trudno nie kpić z wielu poczynać naszych Konstytucyjnych Organów.

A szczególnie śmieszny (chociaż to raczej śmiech przez łzy) jest Organ Najwyższy. Ten Organ, który zabiera kieliszek królowej Szwecji, a parasol prezydentowi Francji.

Dlatego proszę was bardzo, Smutni Panowie. Chodźcie po mnie, bo zasłużyłem na przesłuchania, naloty, mandaty i śledztwa znacznie bardziej niż pan Robert. Przecież nie może być tak, że ścigacie jednego, gdy inny nadal bezczelnie prowadzi antypaństwową działalność.

Rybitzky
O mnie Rybitzky

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka