Redaktor Terlikowski stwierdził na swoim blogu, że wstydzi się z powodu wymalowania obraźliwych napisów i swastyk na pomniku Żydów pomordowanych w Jedwabnym: Jest hańbą dla mojego narodu malowanie swastyki na grobie ofiar hitleryzmu, zabitych rękoma Polaków.
Nie widzę powodu, by wstydzić się za czyn kogoś, kto – jak określa sam Terlikowski –wpisuje się w strategię Hitlera. Jeśli się za coś wstydzę, to za bezradność mojego państwa, które nie jest w stanie wykryć i ukarać sprawców żadnego z tego typu incydentów.
I o tym właśnie był mój wczorajszy wpis – o zadziwiającej bezradności policji, prokuratury oraz innych instytucji powołanych do dbania o bezpieczeństwo oraz porządek w Polsce. Ten brak sukcesów w walce z chuliganami czy ekstremistami jest naprawdę niepokojący i zawstydzający – ale zarazem skłania do zadania pytania, czy przypadkiem sprawcami na pewno są jakieś ogarnięte nienawiścią matoły?
Wydawało mi się oczywiste, że pytanie o akcję jakichś niechętnych Polsce i dobrym relacjom naszego kraju z innymi państwami i nacjami jest zasadne. Zwłaszcza, że tego typu operacje już przeprowadzano, co przypomniał w notce"Operacja Swastyka II"?Roman Zaleski.
Tymczasem mój wpis wywołał nagle wśród wielu blogerów nadzwyczaj mocne emocje. Chętnie bym się odniósł do wpisów Bogumiły Tyszkiewicz, Elef.Parparim, eryka wikinga, lub francisa.de, gdyby nie fakt, że w zasadzie nie są to polemiki z moim wpisem. To teksty na temat: jak bloger X wyobraża sobie psychikę i poglądy Rybitzky'ego i dlaczego ten antysemicki pisowiec szczuje ludzi na Żydów lub/i Tuska.
Mogę na te wszystkie notki odpowiedzieć to, co już powyżej napisałem: chciałbym, żeby moje państwo potrafiło bronić siebie i swoich obywateli przed incydentami, o których teraz dyskutujemy – niezależnie od tego, kto jest ich sprawcą i jakie ma motywy.
To samo mogę odpowiedzieć także red. Terlikowskiemu, który – jak sądzę – poczuł się zobowiązany wstydzić także za mnie:
Jest mi jednak wstyd także za tych (…) którzy doszukują się w tym skandalicznym czynie prowokacji.
Tomasz P. Terlikowski wzywa w swoim tekście Jezusa, Maryję i tradycję judeochrześcijańską, ale ja jednak radzę skoncentrować uwagę na policji. Wczoraj funkcjonariusze z Podlasia zapewniali, że znajdą sprawców, że rzucają całe siły, i że stworzono specjalną grupę śledczą. Takie same słowa padały np. po zeszłorocznym ataku na pomnik w Płaszowie. Skończyło się na klęsce i umorzeniu śledztwa. Ciekawe, jak będzie tym razem?
