Rybitzky Rybitzky
8698
BLOG

Nadchodzi upadek sekty smoleńskiej

Rybitzky Rybitzky Polityka Obserwuj notkę 97

Wpływy sekty smoleńskiej maleją, z czym najwyraźniej nie może się pogodzić "Gazeta Wyborcza". Piotr Gociek zrelacjonował nam już rano, jak bardzo redaktorzy "GW" rozemocjonowali się sondażem o postrzeganiu przez Polaków katastrofy smoleńskiej. Warto się przyglądać bliżej ich reakcjom, bo ukazują intelektualną kondycję środowiska sekty smoleńskiej.

Red. Gociek skoncentrował się na tekstach red. Szackiego i red. Czuchnowskiego, ale ja pragnę zwrócić Państwa uwagę na felieton Seweryna Blumsztajna. Tekst ten ma budowę prostą jak budowa cepa. Niby propaganda to po prostu wbijanie miliona gwoździ w milion desek, ale nawet Sowieci szybko zorientowali się, że odrobina finezji jest niezbędna.

Tymczasem wystarczy zmienić w tekście Blumsztajna AD 2012 kilka słów, i już mamy żarliwy atak jakiegoś komunistycznego propagandzisty (np. Urbana) na domagających się prawdy o Katyniu:

Te wszystkie katyńskie kłamstwa mają zniszczyć wiarygodność polskiego państwa, bo nie jest to państwo "Solidarności". A przecież jakkolwiek jest ono niedoskonałe, innego nie mamy. Lepszego zbudować nie potrafiliśmy. I nie sposób rozmawiać o jego naprawie, nie sposób właściwie rozmawiać o czymkolwiek, jeżeli nie zignorujemy kłamstw katyńskich, jeżeli zgodzimy się na życie w katyńskiej histerii.

Oczywiście, podobnie kpiłem już (i nie tylko ja) z tekstów "Wyborczej" wielokrotnie. Prymitywną retorykę bardzo łatwo obrócić przeciw tym, którzy ją stosują. Nie sądzę, żeby redaktorzy "GW" nie zdawali sobie sprawy z tego, jakie gnioty produkują. Im się po prostu nie chce inaczej.

Skrzywdziłem chyba zresztą przed chwilą Jerzego Urbana. Co by o nim nie mówić, to niezwykle utalentowany autor. Nie pozwalał sobie na lenistwo i nieustanne młócenie cepem. Bo zdawał sobie sprawę, że przeciwnik jest groźny, i trzeba w niego uderzać stale inaczej.

Tymczasem współcześni propagandyści niby zauważają niekorzystną dla siebie zmianę nastrojów społecznych, lecz równocześnie nie zmieniają nic w swoim postępowaniu. Dlatego właśnie w pełni zasługują na miano sekciarzy. Bo tacy jak Blumsztajn już dawno temu pożegnali się z rozsądkiem, zastępując go fobiami i uprzedzeniami.

To dobrze, to bardzo dobrze. Bo ludzie o sekciarskiej mentalności nie są w stanie prowadzić skutecznych działań. I promowane przez nich kłamstwo upadnie wkrótce całkiem.

Rybitzky
O mnie Rybitzky

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka