Rybitzky Rybitzky
987
BLOG

Idźcie śladem Kosa

Rybitzky Rybitzky Polityka Obserwuj notkę 8

Dziennikarze „Rzeczpospolitej” podjęli temat więzienia CIA ulokowanego jakoby na terytorium Polski. A dokładnie – w ośrodku wywiadu w Szymanach. Trzeba przyznać, że niektóre podane fakty (jeśli są faktami) zmuszają do zastanowienia.

„Rz” przedstawia np. proceder wprowadzania w błąd kontrolerów lotów europejskiego systemu ruchu powietrznego. To oczywiście nie świadczy o istnieniu więzienia, ale pokazuje, iż działo się coś dziwnego.
 
Jednakże w artykule „Rz”, a także we większości innych publikacji nt. rzekomego więzienia CIA brakuje mi jednej rzeczy. A właściwie człowieka – inżyniera Jerzego Kosa. Na tę postać zwracałem uwagę już ponad dwa lata temu we wpisie Zadziwiające przypadki Jerzego Kosa:
 
Zanim przybył do Iraku jako pracownik wrocławskiej firmy budowlanej Jedynka był (jak się okazało później) kierownikiem słynnego lotniska w Szymanach. Akurat wtedy, gdy miały tam podobno lądować samoloty CIA z uwięzionymi terrorystami.
 
Jerzy Kos jest więc przypadkiem szczególnym, chociażby pod względem statystycznym. Został porwany w Iraku i wmieszał się w szpiegowską aferę w Polsce. Każde z tych zdarzeń osobno jest wyjątkowo, a on w ciągu kilku lat zaliczył dwa. To doprawdy zadziwiające i warte przypominania co pewien czas. Życie inżyniera nie musi być nudne.
 
Kiedy pisałem powyższe słowa nie wiedziałem jeszcze, iż kilka tygodni wcześniej pan Kos zeznawał przed osławioną komisją senatora Dicka Marty'ego. Inżynier powiedział, że, krótko mówiąc, nie ma pojęcia o co chodzi. Jak podawał swego czasu portal niezależna.pl, Marty doszedł do wniosku, iż Kos musiał być agentem WSI i kluczową osobą w całej akcji przewozu więźniów.
 
Osoba Jerzego Kosa pozostała jednak poza zainteresowaniem dziennikarzy. Co najwyżej proszono go o zabranie głosu przy okazji kolejnych porwań Polaków. Tak też było po uprowadzeniu naszego rodaka w Pakistanie. Co ciekawe, z Kosem rozmawiała niedawno także „Rzeczpospolita”:
 
 
Spośród wszystkich osób, których ślady są odnajdowane podczas badania sprawy wiezienia CIA to Jerzy Kos powinien teraz angażować największą uwagę mediów. Chociażby dlatego, iż oficjalnie nie może się zasłaniać tajemnicą służbową. Tymczasem nikt nie zadaje mu pytań. A pewne pytania chyba paść powinny.
 

 

Rybitzky
O mnie Rybitzky

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka